środa, 9 stycznia 2019

sople



słońce ciekawie zza chmur wyjrzało
lekko zaskoczone
wieczorem szarością się żegnało
poranek przywitał  niezmierzoną bielą

lekko musnęło  śnieg uśmiechem
i iskier zalśniły tysiące
a kiedy  przytuliło do dachu
swój gorący policzek
zaczęły płynąć kryształowe krople

mróz pospiesznie zatrzymać je próbował
by nie spadły na ziemię
soplami dach udekorował
co przypominały słońca promienie :))
 

AJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz