sobota, 23 czerwca 2018

fascynacja-chorobliwa forma ciekawości?


Fascynacja-


silne zainteresowanie jakąś osobą, rzeczą lub czynnością połączone z chęcią poświęcania temu swojej uwagi i czasu- definicja wg Wielkiego Słownika Języka Polskiego


hmmmm...dlaczego dzisiaj ten temat? Wpływ lektury:) ...Bohater Oskara Wilda w pewnym momencie stwierdza : ,,Książka, którą mi przysłałeś, jest tak fascynująca, że nie zauważyłem, jak mi czas upłynął. — Tak, wyobrażałem sobie, że ci się będzie podobała — rzekł lord Henryk powstając. — Ja nie powiedziałem, Harry, że mi się podobała. Powiedziałem, że jest fascynująca. A to wielka różnica. — Ach, odkryłeś to? ".... jednak widząc różnicę, rozumiejąc zagrożenie Dorian nie potrafi wyzwolić się spod jej wpływu i zmienia się ...wchodzi na drogę, która go zniszczy..

I to właśnie jest istota fascynacji...niemożność wyzwolenia się spod wpływu....może ogromna trudność raczej...Wydaje mi się, że nie ma czegoś takiego jak pojęcie pozytywnej fascynacji...mimo wszystko jest to tak silne zainteresowanie, pragnienie, ciekawość, która zaczyna nad nami panować...staje się motorem naszego działania...naszym priorytetem

No i wszystko pięknie jest dopóki to uczucie siedzi sobie na kartach książek, w filmach i nakręca akcję....ale kiedy pojawia się w naszym życiu...

Czasami tak jest ze znajomością...z człowiekiem, który staje się dla drugiego obiektem nie tylko uwielbienia, ale budzi pragnienie posiadania,lub oddania się....czasami może to być gra komputerowa, od której nie możesz się oderwać...czasami społeczność:)) która okrada z czasu dla bliskich....

Fascynacja ...niebezpieczne uczucie, które rodzi się z niewinnej ciekawości...i to jest właśnie niebezpieczne...Ciekawość , chęć poznawania to przecież podstawowa cecha dzięki której się rozwijamy, jako ludzie, jako ludzkość... Więc czym jest fascynacja...dla mnie zmutowana chorobliwa postać ciekawości..Strasznie dzisiaj nudzę:))

Ostatnie zdanie...Cokolwiek pochłania nas za bardzo jest szkodliwe...przesada w każdą stronę sprawia,że coś tracimy....w innym miejscu...Jak naukowiec który wie wszystko w swoim temacie, ale nie potrafi załatwić prostej sprawy w urzędzie....

Przypominam tylko,że moje refleksje nie są poparte, żadnymi naukowymi dowodami , teoriami...i mogą być zupełnie błędne:))

środa, 20 czerwca 2018

:)

Delikatnie dotykam Twojej Twarzy
z czułością  zamykam w swych dłoniach
niech mój dotyk to wszystko pokaże
Co serce dźwiga na swych ramionach

Wtulam się w Ciebie...dyskretnie:)
żeby nie spłoszyć ciszy
bo ona będąc w Tobie i we mnie
sprawia, że  każde z nas drugie słyszy..

Usnę dzisiaj z uśmiechem na ustach
Którego odbiciem Twój będzie
Kiedy noc da nam swoje klucze
A ciekawski księżyc z parapetu zejdzie..:)

AJ

wtorek, 19 czerwca 2018

mały szary ptak

Pośród błękitu lata
mały niepozorny ptak
który przestał  marzyć
by  pięknym łabędziem się stać
odkąd wolności poznał słodki  smak..

Czasami świadomie pozwala
by na swych ramionach
niósł go w nieznane
jego brat 
 ciekawski wiatr

Niekiedy w zamyśleniu
zda się tracić swój szlak...
lecz zawsze
 bezbłędnie
 swego gniazda odnajduje znak..

Czasami jakaś  nagła burza
 potarga mu skrzydła
boleśnie zrani go...
zmuszając 
by obniżył lot.. 

Jednak nie spadnie jak Ikar
słońce nie sprawi by rozbił się o ląd
wszak jest mieszkańcem nieba
wśród chmur 
jest jego prawdziwy dom
 
Poczuje niewiarygodną  siłę  
gdy promień dotknie jego ran
i wzbije się ponad siebie
Prawdziwie wolny
 malutki szary ptak
AJ

niedziela, 17 czerwca 2018

brzask


Stąpam powoli i ostrożnie
by rosy nie spłoszyć blasku...
 nim świt się rozpromieni jasną zorzą
chcę dotknąć tajemnicy brzasku...

Najpierw chór slyszę ptasich  głosów
co pieśnią wzrasta i pęcznieje
by w końcu zedrzeć nocy ciemność
zasłona pęka ..świat  jaśnieje

Jeszcze nie błyszczy  , nie migoce
powoli się wynurza z mroku
kontur w szczegóły się ubierze
nim odejdzie cisza i jej spokój

Jeszcze pod drzewem posłaniec nocy
próbuje  skryć się szarym cieniem
choć wie, że  za chwilę wszystko się ozłoci
gdy słońce pocałuje i obejmie ziemię

Ja wtedy stanę cichutko gdzieś z boku
z zachwytem się zapatrzę
jak pięknie się rodzi kolejny mój dzień
moja szansa , zadanie ...dar losu

AJ

Witam:)


Niezwykły spektakl  dzisiaj zafundowała mi natura, kiedy rano wyszłam z domu...lipy pachniały  jeszcze ciężką od nocy słodyczą..słońce samotne na bezchmurnym niebie postanowiło hojnie obdarzyć swoimi względami ziemię...delikatnie mówiąc ...przypiekało niemiosiernie:) potęgując wszechogarniający zapach kwitnących drzew..które ...gdy podeszłam bliżej  całe były dosłownie oblepione owadami...pszczoły, trzmiele, muchy (nawet tzw robacznice) ucztowały w najlepsze...no i one...motyle..cudne...niektóre młode ..porażające intensywnością barw..ale i starsze..będące u progu swojego życia...ze skrzydłami postrzępionymi i bladymi  dzielnie wzlatywały jak najwyżej..aby skosztować  cudnego nektaru...Drzewa żyły...pełne zda się śmiechu i radosnego pośpiechu...zakwitały motylami...
Niestety  najpiękniejsze sceny  rozgrywały się wysoko...gdzie mój telefon nie sięga;) ..ae tak sobie pomyślałam, że to nie jest takie ważne...niektóre chwile warto przeżyć...niekoniecznie zatrzymać..Pozdrawiam czytających :)

środa, 13 czerwca 2018

cisza


Cisza straciła swoją słodycz
i brzmień cudownych tysiące
milczy goryczą
i pustką przeraża..
już nie otula miękko i czule
miłością nie brzmi
ale  myśli krępuje
całunem zimnym osacza serce
prowadzi na manowce
wróżąc,
 że żadnego już poranka nie będzie...

wtorek, 12 czerwca 2018

wtulę się...

Wtulę się dzisiaj w życie
z pokorą i ufnie 
pozwolę by biegło swoją drogą
wolniej czy szybciej
byle ze mną 
we mnie 
nigdy obok

Zachwycę się dzisiaj życiem
z radością i podziwem
każdej chwili się przyjrzę
przeżyję ją mocno
niech do końca wybrzmi
świadomie
dopełni swój okrąg

Kocham przecież to życie 
co porankiem się budzi niezmiennie
by śpiew ptaków i szelest zieleni
zmieszać z placzem i śmiechem
Biorę je co dzień w swoje ramiona
by poczuć całym sercem
i nauczyć jak być szczęśliwym
nim ostatnia noc nadejdzie
AJ

środa, 6 czerwca 2018

Patrzę...


Patrzę w mą przyszłość
przeszłością jednak skrępowana
zaskoczona ,lecz uradowana
wiarą że jutro się  piękniejsze zdarzyć może

Patrzę przed siebie
jak młoda wiosna
po raz pierwszy w słońcu zakochana
co czuje  , że latem stać się już może

Patrzę daleko
horyzont mijając  po drodze
już świadoma,lecz nie rozczarowana
wiedzą , że jakieś słońce zachodzi co dzień

Patrzę w naszą przyszłość
z nadzieją co drogę rozświetla
kazdym darem poranka rozradowana
i każdą nocą w tęsknocie kąpana...
...