Pomiotałam się trochę..pomiotałam i powoli wracam do siebie..może nie w podskokach, ale z ulgą...Przez ten czas trochę poznałam siebie i na nowo ułożyłam priorytety na właściwych półkach i może nawet nie musiałam za dużo przestawiać:)..ale tytuły należało odkurzyć...
Piękne to wszystko Agatko i wiersze i przemyślenia :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Kochana:)..jakoś nie moę się pozbierać..
UsuńZa parę dni jak pogoda się w miarę unormuje to się pozbieramy jak klocki Lego :)) do kupy :) będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńza ile to miało byc dni??? już nie mogę się doczekać:)))))
UsuńAgatko świat mnie dzisiaj zaskoczył - pada śnieg. To ja nie wiem już teraz za ile dni nam wiosna w pełni słońcem zaświeci i humor powróci dobry na swoje miejsce. Chyba na Grenlandię się wybrał w podróż, na wycieczkę :D
OdpowiedzUsuńhumor to strasznie kapryśne stworzenie:)) zmienia się często wbrew wszelkiej logice...Pozdrawiam cieplutko siostrzyczko
Usuń