Jesień nam zalśniła złotem, piękno pokazała ,aby pogrążyć się w rozkładzie i umieraniu...słońca coraz mniej , deszcz, plucha i jesienna zawierucha...
A przecież co roku jest dokładnie tak samo...i już wiemy, że to stan przejściowy..a jednak wpadamy w czarne dziury rozpaczy...depresji...
Ale wystarczy zatrzymać się na chwilę...skupić na szczegółach i wtedy można dostrzec, że świat nadal jest pełen piękna
Znów bym się chciała znaleźć w tym Twoim baśniowym zaczarowanym lesie Agatko.
OdpowiedzUsuńon będzie zawsze na Ciebie czekał...tak jak mój dom:)
UsuńDziękuję :)
Usuń:))
Usuń