Kolejny piękny dzień w błękicie dzisiaj się pławił w słońcu wygrzewał...wydawałoby się ,że powinien być pełen radości...Ale ludzkie problemy nie mają względu na pogodę...a może do słońca wychodzą...
Niespełna kilometr ode mnie był dzisiaj w nocy pożar...w którym zaczadziała kobieta...a ranek obudził się jakby nigdy nic...piekny i radosny..W południe znajoma z rozpaczą mówiła o agresji męża....a słońce ciepłem pieściło czule...
Natura za nic ma nasze nastroje...życie idzie swoim torem...nie czeka ..nie pyta czy jesteśmy gotowi na kolejny krok...ech..taki dziwnie kontrastowy ten dzień...
Niespełna kilometr ode mnie był dzisiaj w nocy pożar...w którym zaczadziała kobieta...a ranek obudził się jakby nigdy nic...piekny i radosny..W południe znajoma z rozpaczą mówiła o agresji męża....a słońce ciepłem pieściło czule...
Natura za nic ma nasze nastroje...życie idzie swoim torem...nie czeka ..nie pyta czy jesteśmy gotowi na kolejny krok...ech..taki dziwnie kontrastowy ten dzień...
Dzisiaj próbowałam zdefiniować duszę....choć dusza nie ma słów.
OdpowiedzUsuńDusza Agatko nie rozmawia słowami. Nie zna ich.
a wiesz..ja czasami myśle,że dusza jest słowem...a czasami, że umyslem...żródłem emocji...a czasami myślę, że to obcość we mnie, ktorej nie mogę pojąć..
Usuń