piątek, 6 października 2017

dzień

Jak z baśni wyrwany
dzień dziwny
dziwnością cudną zaczarowany
jak prezent od losu
na chwilę dany
aby obudzić pragnienie
co pytanie zada..
zaistniał i minął
wraz z cieniem nocy
na zawsze poszedł spać
stał się już tylko 
czarownym wspomnieniem
cóż...chwila tylko mgnienie
może trwać
Choć wracać będzie
cichym westchnieniem
za każdym razem 
gdy w blady księżyc 
wtulę twarz...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz