Urodziłam się
Żyłam
i nieustannie
i nieustannie
Szczęście goniłam
Choć zawsze było
O włos...
Aż kiedyś zatrzymałam się
I zastanowiałam ...
Po co właściwie wydłużam krok...
Dlaczego pędzę przed siebie
Skąd przeświadczenie
Że to co gonię ..to szczęście...
A nie złudzenie...co tylko mami wzrok
Usiadłam na rozdrożu
Wśród drzew
Pachnących traw
Wiatr szeptał cicho
Gdzieś radośnie śpiewał ptak...
Poczułam nagle
Dłoń w mojej dłoni...
I na ustach pocałunku słodki smak...
Uniosłam lekko głowę
Spojrzałam życiu w twarz
I w końcu zrozumiałam
Że tu i teraz
swoje szczęście mam...
Agatko, piękne to Twoje szczęście , strzeż go jak
OdpowiedzUsuńnajcenniejszego skarbu ...niech zosranie z Tobą na
zawsze.
dziękuję Basiu za dobre życzenia...Postaram się..
UsuńPięknie, Agatko... Wielu uśmiechów i pocałunków losu życzę Tobie oraz Basi... :)
OdpowiedzUsuńPS Dlatego właśnie kocham tę piosenkę... https://youtu.be/u08VTbtwJXc
Dobranoc....
Dziekuję ślicznie Moniko:) niech los także do Ciebie śmieje się radośnie:))
Usuń