Czy dzisiaj przyjdziesz?
czy w końcu Cię zobaczę?
a jak zobaczę
to czy rozpoznam
czy poczuję sercem
że to Ciebie pragnę
zmysłami pożądam...
Czy usłyszę
w Twym głosie
tęsknotę jak moja ogromną
Czy pragnieniem
Twój szept będzie drżał
czule pieścił
otulał miękko?
Czy w Twoim spojrzeniu
wyczytam uczucie
co będzie mojego odbiciem?
Czy zapłonie w Twych oczach ogień
w którym wszelkie
wątpliwości
na zawsze zginą?
Pytanie kłębią się
niecierpliwe
a czas leniwie
przesuwa wskazówki
niepokój wypełnia mnie
gdy czekam
kiedy wynurzysz się z mroku
gdzieś czas ucieka i goni wskazówki zegara
OdpowiedzUsuńczekasz
sprężyny rdzewieją patyną pokrywa się tarcza
czekasz
gdzieś obok ktoś śpiewa zapomnianą melodię
czekasz
krzyk ptaka w kluczu wędrownym
czekasz
wiatr gna po niebie skłębione chmury
czekasz
samochód rozpędzony minął przystanek
czekasz
kolejna noc majaczy za horyzontem
czekasz
dziecko zakwiliło za ścianą
czekasz
za wiosną po zimie
czekasz
na zapach piernika i wypastowanej drewnianej podłogi
czekasz
w kolejce do dentysty
czekasz
w sekundach po szczęście
czekasz
chcąc dogonić słońce za horyzontem
czekasz
na świt, na południe, na wieczór
a w nocy na dzień
czekasz
na syna, na córkę, na kochanka, na człowieka
zagonionego w poszukiwaniach
czekasz
mijasz w biegu po drodze kamienie
czekasz
czekasz z nadzieją, że za horyzontem zdarzeń chwili, jest właśnie ta chwila
i mija chwila za chwilą
w drodze, w czekaniu
i czekasz......
Piękny wiersz napisałaś ..a ja w ramach podziękowania za Twój moją refleksję na temat czekania :) siostra :))
Pięknie napisałaś:)) powinnaś opublikować...i wiesz...zobacz całe życie na coś czekamy...to tak jakbyśmy czekali na życie zamiast żyć...ale przecież nie można nie czekać...czas spędzony na oczekiwaniu to szarpiący duszę niepokój...ile tego jest...Pozdrawiam siostrzyczko:)
Usuń