Ktoś mnie ostatnio pytał przed czym uciekam...odpowiedziałam ,że przed niczym....i dzisiaj to prawda...nie uciekam ...raczej biegnę ku tęczy:) może nie dogonię jej tak od razu...ale idę w dobrą stronę...Dzisiaj wiem o sobie dużo więcej niż wczoraj...i może nie zawsze jestem za tę wiedzę wdzięczna;) ale koniec uciekania przed sobą...koniec tworzenia iluzji na swój temat i życzeniowego odbierania świata...
Mam dzisiaj jakiś filozoficzny dzień;)) może to wpływ pogody....wygodnie jest mieć kogo lub co obwiniać..:)
no i okazało się, że jestem totalnym ,,geniuszem" dopiero wpadłam na to,że mogę publikować bez posiadania własnej kolekcji :)) brakuje słów żeby określić mój przypadek:))
Ale nie będę publikować wszystkiego...mimo wszystko to mój pamiętnik...i piszę go bo potrzebuję urzeczywistnić myśl...
Mam dzisiaj jakiś filozoficzny dzień;)) może to wpływ pogody....wygodnie jest mieć kogo lub co obwiniać..:)
no i okazało się, że jestem totalnym ,,geniuszem" dopiero wpadłam na to,że mogę publikować bez posiadania własnej kolekcji :)) brakuje słów żeby określić mój przypadek:))
Ale nie będę publikować wszystkiego...mimo wszystko to mój pamiętnik...i piszę go bo potrzebuję urzeczywistnić myśl...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz