środa, 26 kwietnia 2017

Kup sobie worek ..;)

Pisząc poprzedni post , wpadło mi do głowy ,że to jest istota przebywania z drugim człowiekiem...poczucia szczęścia w związku..nie wyżywać się na tych których kochamy... nie traktować bliskich nam ludzi jak ,,chłopców do bicia"
A przecież tak jest..było...coś mnie zdenerwowało, coś się nie udało, jakiś problem wydawał się przerastać możliwości....to co robiłam ...warczałam ...krzyczałam, fuczałam...na kogo popadnie..no oczywiście nie w pracy...bo tam nie można..ale w domu ujdzie wiele....
Oczywiście przepraszałam i wyjaśniałam ...ale potem..kiedy już słowa  wybrzmiały...To co zostało powiedziane zostaje na zawsze w przestrzeni pomiędzy  ludźmi...tego nie da się wymazać przeprosinami...
Albo ...taka sytuacja partner obiecał np. super wyjazd...ale na trzy dni przed ...mówi Ci przy śniadaniu,że jednak nie może wziąć wolnego...a tu już wszystko dograne...wszystkie koleżanki już wiedzą:))  aż  skręca żeby strzelić focha... albo się obrazić:) ,a może nawet pokrzyczeć...,że on to zawsze...
Popatrz wtedy w jego... jej oczy...w momencie kiedy mówi Ci, że musi sprawić Ci zawód...kiedy zobaczysz błysk bólu, uciekające spojrzenie.....powiedz, że nic się nie stało....uśmiechnij się ...przytul...niech będzie pewien, że naprawdę tak czujesz...to przecież jest ktoś kogo kochasz, jeżeli on czuje to samo...to pomyśl jak bardzo jest mu przykro...
Kawa zamarzła...więc kończę ..nie zadawaj bólu najbliższym  , tylko po to żeby wyładować swoje frustracje..kup worek treningowy..:).

2 komentarze:

  1. Jeśli kochasz, to zrozumiesz... koleżanki są wtedy nieważne... liczy się tylko on i jego sprawy...

    OdpowiedzUsuń