niedziela, 30 kwietnia 2017

każdy potrzebuje czułości:)

I mały  i duży...każdy potrzebuje  czułości...,,okład z człowieka"  sprawia ,że świat wydaje się bardziej przyjazny...problemy mniejsze, a my silniejsi...
Kiedy jest nam źle....nie potrzebujemy  wielkich słów, tylko tego poczucia bliskości...pewności, że nie jesteśmy sami...że obok jest ktoś, kto nas kocha...:)
Moje najmłodsze dziecko, od zawsze bardzo kategorycznie domaga się przytulania...kiedy tylko tego potrzebuje...bardzo precyzyjnie określając sposób i siłę uścisku :)...Mocno, delikatnie, z całusem lub bez ...czasami z odwzajemnieniem...a czasami nie...:) ale starszy synek nigdy sam o to nie poprosił...
Co przecież nie znaczy, że tego nie potrzebuje...To, że nie domaga się, znaczy tylko, że z jakiegoś powodu  jest mniej otwarty...wstydzi się  poprosić...ale jak jego buzia się rozpromienia kiedy zamykam go w ramionach...:)
Każdy potrzebuje czułości i kobiety choleryczki...i wielcy, groźni faceci...i poważni naukowcy i samowystarczalne przebojowe ,,baby".. i młodzi i starsi..itd...itp...Okazujmy sobie czułość...nie czekajmy , aż ktoś zacznie się o nią upominać...:)
Miłego wieczoru  dla wszystkich..:)

2 komentarze:

  1. hmm .. właśnie. Każdy potrzebuje czułości. Ja to się zawsze czepiam :)) Każdy ale nie od każdego :)i pewno stąd taki galimatias na tym bożym świecie :))

    OdpowiedzUsuń