Ktoś bardzo mądry ...powiedział mi, że społeczności internetowe opierają się na wspólnym marnowaniu czasu..i żebym pamiętała, że jesteśmy użytkownikami...i to jest prawda...to tak jakby zamówienie usługi....pójście do sklepu...więc z samego założenia relacje są spłaszczone...to taka różnica jak jeść czekoladki które dostałeś, a które sam kupiłeś...niby to samo...a jednak różnica kolosalna...inny ciężar gatunkowy....Tak jest ze wszystkimi życzeniami, pozdrowieniami..użytkuję społeczność...biorę z niej to czego mi brakuje w realu...ale ...ile w tym prawdy?Zabijam samotność iluzją i dziwię się, że ciągle ma się dobrze..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz