piątek, 24 marca 2017

dzień 18

Czas strasznie szybko płynie, a moje nastroje  potwierdzają powszechne przekonanie o zmienności kobiet...:) jestem jednak spokojnie pogodna..i nie czuję presji zajrzenia do społeczności...przestaję myśleć o tym miejscu...Dziwne jest to, że teraz mi się wydaje tak bardzo oderwane od rzeczywistości , jak senne marzenie....teraz   raczej po prostu sen....A przecież wcześniej było realne ...tak bardzo, że przysłaniało mi rzeczywistość ...Wydaje mi się, że przeszłam detox :) zaczynam realnie patrzeć na  wszystko, a priorytety wracają  na swoje miejsce...Ciągle jednak nie mogę się nadziwić ...jak bardzo  człowiek ..(.jak bardzo ja )jest podatny na  rożne wpływy....Dobrze jest poznać własne słabości...na przyszłość jak znalazł:))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz