niedziela, 26 marca 2017

wieczór dnia 20

Nadal mam wątpliwości...i to nie tylko dotyczące pisania bloga...ale nawet  sensu opuszczania  społeczności....I tak teraz zastanawiam się czy, jest to po prostu kolejny etap...czyli próba bagatelizowania problemu...czy raczej sensowny  efekt  przemyśleń...
Jeżeli pierwsza teoria jest właściwa, to  rozumiem już sens grup wsparcia...bo to  powinien być ten moment, kiedy ,,współtowarzysze" powinni być blisko, aby przypomnieć  dlaczego robię to co robię...ale ponieważ nie mam   takiej grupy....więc nie mam problemu..😊
Natomiast jeżeli to raczej sensowny efekt przemyśleń...to mam problem, bo nie tylko nie znam wystarczająco siebie...to jeszcze nie umiem siebie czytać...Sama już nie wiem która opcja bardziej by mnie zmartwiła...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz