Powoli dorastam do myśli o zlikwidowaniu kontakt na G+...zupełnie i nieodwołalnie....Dzisiaj uświadomiłam sobie jak bardzo ulotne są wirtualne kontakty...Nie zwróciłam wcześniej uwagi,że kiedy ktoś likwiduje konto....znikają też wpisy,zaczerpnięte z jego kolekcji....Dzisiaj zajrzałam do swojej społeczności...i zostałam sporo pustych miejsc...przygnębiające wrażenie...ginie obraz i słowo...giniesz wraz z nim w odmętach sieci...zrobiło się trochę nostalgicznie...
Dlatego spolecznosci kojarzą mi sie jednoznacznie z nekrofilią. Kwestia czasu wykorzystasz badż zostaniesz wykorzystana - dżungla.
OdpowiedzUsuńnoooo...między nekrofilią, a dżunglą jest malutka różnica..
Usuń